
Władza daje pierwsze sygnały, iż lockdown – zwany dla zmylenia „etapem odpowiedzialności” – może potrwać znacznie dłużej, niż początkowo zapowiadano. „Najbardziej prawdopodobnym wariantem jest przedłużenie tzw. etapu odpowiedzialności” – powiedziała w rozmowie dla TOK FM Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju.
Ów „etap odpowiedzialności” ma służyć „ochronie zdrowia i życia Polaków, jak również odciążeniu służby zdrowia”. Okazuje się jednak, iż rząd zamierza sugerować się także działaniami innych państw. „Musimy również patrzeć na kontekst europejski i światowy rozprzestrzeniania się wirusa” – zaznaczyła.
Prosimy o rozważenie wsparcia naszego portalu. Utrzymanie strony miesięcznie kosztuje 1800 zł.
Zdaniem Semeniuk, zimowy lockdown może potrwać o 10, 14 dni dłużej, niż ferie zimowe. Decyzja o ewentualnym przedłużeniu „etapu…” ma być ściśle powiązana z Narodowym Programem Szczepień. „Dopiero od 10-14 dni po zakończeniu ferii zimowych będziemy wiedzieli, jak te liczby, jeśli idzie o stan zachorowań, wyglądają” – podkreśliła wiceminister.
Źródło: TOK FM