
Minister Zdrowia, Adam Niedzielski stwierdził w programie „Tłit”, iż w Polsce mamy już do czynienia z trzecią falą epidemii koronawirusa. Szef resortu zdrowia nie jest w stanie ocenić sakli zjawiska, lecz zastanawia się nad regionalnymi lockdownami. Decydujący wpływ na pojawienie się fali ma mieć zarówno dyscyplina społeczna, jak i pojawienie się brytyjskiej mutacji COVID-19.
„Problem z dyscypliną społeczną jest taki, że ona nie jest tak jednoznacznie związana z jakimś konkretnym czynnikiem. Jej nie można przypisać np. do otworzenia galerii, nie można jej przypisać do otworzenia hoteli. Ona jest tak naprawdę powiązana ze wszystkim, z czym mamy do czynienia” – stwierdził Niedzielski. W rozmowie dla Radia ZET dodał z kolei, iż rozważane są „regionalne lockdowny”.
Prosimy o rozważenie wsparcia naszego portalu. Utrzymanie strony miesięcznie kosztuje 1800 zł.
„Decyzja jeszcze nie jest podjęta, zapadnie na początku przyszłego tygodnia, zwłaszcza region Warmii i Mazur szczególnie odstaje, jeśli chodzi o liczbę zakażeń” – przekazał. Zdaniem Niedzielskiego, szczyt zachorowań ma nadejść w ciągu miesiąca i wynosić ok 10 tys. pozytywnych testów na covid dziennie.
Źródło: Radio ZET, WP.pl