
Kilkudziesięciu wojskowych medyków wyruszyło w Wigilię do Wielkiej Brytanii. Grupa 37 medyków miała robić testy na obecność koronawirusa polskim kierowcom, którzy czekają na granicy w Dover. Rodacy oczekują na wjazd do Francji w kilometrowych korkach.
Jak poinformował na Twitterze szef KPRM, Michał Dworczyk, od czwartku wieczorem Polacy przetestowali łącznie 1260 osób. Do Wielkiej Brytanii wysłano lekarzy, diagnostów, pielęgniarki i ratowników medycznych z CSK MSWiA, Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, WOPR oraz innych służb. Kolejna grupa lekarzy wyleciała do Wielkiej Brytanii w piątek rano.
Prosimy o rozważenie wsparcia naszego portalu. Utrzymanie strony miesięcznie kosztuje 1800 zł.
Dworczyk oznajmił Polsat News, iż za testy zapłaciła Polska. „My płacimy za te testy. Do Wlk. Brytanii poleciało ok. 15 tys. testów” – przyznał.
I zabrakło TIR-ów 👍Przez noc i ranek zespół dr A. Zaczyńskiego wykonał 1260 testów. Jesteście Wielcy!Dziękujemy! Teraz Brytyjczycy umodzliwią dojazd nowych ciężarówek do Dover, nasi medycy wracają do PL, a około 15.00 przyjedzie druga zmiana – tym razem medycy z Wojsko Polskie! pic.twitter.com/1LWzrA4IIC
— Michał Dworczyk (@michaldworczyk) December 25, 2020
Żołnierze wylecieli już do Wielkiej Brytanii. Bedą pomagać polskim kierowcom ciężarówek, którzy utknęli na granicy. Wojskowi będą przeprowadzać testy na obecność #koronawirus wśród kierowców, a także dostarczą im żywność i napoje. pic.twitter.com/3tN8EQHo3h
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) December 25, 2020
Prosimy o rozważenie wsparcia naszego portalu. Utrzymanie strony miesięcznie kosztuje 1800 zł.
Źródło: Twitter, Posat News