Amerykańska Antifa w Seattle wpadła na pomysł zablokowania wyjazdu z posterunku policji śniegiem, by uniemożliwić im interwencję. Podczas, gdy policjanci wyszli usunąć przyczynę problemu, jaką okazał się być śnieżny wał, doszło do ataków słownych ze strony anarchistów. Policja zachowała spokój. Na jednym z nagrań z zajścia widać, jak funkcjonariusz policji proponuje rozeźlonej młodzieży naklejki.
Jak zauważa Post Millennial, jeden z policjantów zaczął „rozdawać Antifie naklejki, aby pomóc im w ich „smutku” i „złości””. „Czy też chcesz mieć naklejkę?” – zapytał funkcjonariusz. „Po co?” – odpowiedział bojownik Antify, zaskoczony. „Wydajesz się trochę zły i smutny, a czasem naklejki poprawiają samopoczucie” – stwierdził uprzejmie policjant. Po tych słowach, wręczył nalepki kilku protestującym.
Prosimy o rozważenie wsparcia naszego portalu. Utrzymanie strony miesięcznie kosztuje 1800 zł.
Są to te same naklejki, które funkcjonariusze SPD zwykle wręczają dzieciom z sąsiedztwa – wyjaśnia portal. Ruch mężczyzny spotkał się z uznaniem Internautów. „Doskonała deeskalacja konfliktu, brawa dla policji. Nikt nie może być zły na naklejki!” – piszą na Twitterze komentujący. „Traktuj ich jak dzieci, ponieważ zachowują się jak dzieci – LOL”. „Problemy przedszkolne wymagają rozwiązań przedszkolnych” – podsumowują inni. „Miałem nadzieję, że „naklejki” to nowy termin na naboje kalibru 9 mm” – pojawiło się również wśród komentarzy.
Śnieg sprzed wyjazdu z komisariatu został odgarnięty, a Antifa rozproszyła się w noc. Rada Miasta Seattle i biuro burmistrza nie skomentowały jeszcze incydentu, który miał miejsce w sobotę.
SEATTLE: @SeattlePD officers handed out stickers to Antifa tonight to help them with their anger and sadness. pic.twitter.com/zT7VV5DJaw
— Katie Daviscourt🇺🇸 (@KatieDaviscourt) February 14, 2021
Prosimy o rozważenie wsparcia naszego portalu. Utrzymanie strony miesięcznie kosztuje 1800 zł.
Źródło: Post Millennial, Twitter