
Władze Izraela zdecydowały o wprowadzeniu tzw. „zielonych paszportów”, dzięki którym zaszczepieni będą mogli wrócić do normalności. Nie całe społeczeństwo popiera ten projekt. W Tel Awiwie 24 lutego odbył się protest, podczas którego setki mieszkańców Izraela domagało się wolności. Protestowali również przeciwko „zielonym paszportom”.
„Ogromny, anty-paszportowy protest na rzecz wolności w Tel Awiwie” – opisuje na Twitterze FreedomIsrael. Freedom opisuje się, jako „organizacja oddolna, której celem jest zapewnienie ludowi Izraela możliwości podejmowania własnych decyzji. Zapytani o stanowisko Izraelczycy wyrazili niezadowolenie z faktu, iż rząd podejmuje tak daleko idące decyzje. Protestujący wzywali do większej „przejrzystości rządu” i „powstrzymania tyranii”. „Benjamin Netanjahu uważa się za Mesjasza!” – twierdzą.
Prosimy o rozważenie wsparcia naszego portalu. W obecnej sytuacji utrzymanie strony miesięcznie kosztuje 2800 zł.
Wśród znaków trzymanych przez demonstrantów widniały napisy „apartheid” oraz gwiazdy Dawida, porównywane do „zielonych paszportów”. „Jeden z mówców przywołał wspomnienie swojej ciotki, mówiąc, że została zabita przez „dokładnie ten sam rodzaj ludzi”, którzy obecnie nakładają ograniczenia, mówiąc, że „ludzie są zmęczeni medycznym uciskiem” – informuje The Jerusalem Post.
Huge anti-green passport, pro-freedom protest in Tel Aviv, #Israel pic.twitter.com/sd0Gb2Xoi4
— FreedomIsrael 🙂 (@FreedomIsrael_) February 24, 2021
Tylko dzięki wsparciu będziemy w stanie dalej działać i przekazywać nieocenzurowane wiadomości, które pomijają mainstreamowe media. Liczy się każda złotówka!
W obecnej sytuacji utrzymanie strony miesięcznie kosztuje 2800 zł.
Źródło: Twitter, Times of Israel